Autor |
WielkiLew
55cm/6kWatt/22-150khz
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Śro 14:30, 14 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
skoro istnieje fear factory i kawałki t-1000 i machines of hate to i szatan tez musi istnieć.
taka wolna, niczym nie poparta teoria...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Naru
02:04
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dreams Land
Śro 14:34, 14 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
Bóg istnieje, choć nie zawsze w to wierzę. A szatan... nie wiem pewnie też gdzieś jest. Jakoś mnie to nie martwi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
czarnyszatan
P.I.M.P.
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z tond, z tamtond, ze wszond
Śro 14:34, 14 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
Uważam, że jak najbardziej istnieją, można to bardzo łatwo udowodnić... Ale nie chce mi się teraz rozpisywać;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Krzystof_Jarzyna
Impotent
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Szczecin
Śro 15:38, 14 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
Tak, Bóg mieszka na moim osiedlu w starym baraku, a nad nim mieszka Szatan w wspaniałym domu, takiej wilii w życiu nie widziałem, a jaką ma żonę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Lecter
Psychopatyczny Morderca Zza Okna
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Florencja
Śro 15:40, 14 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
Przywołuję tu naszą wiekopomną dyskusję, szatanie, na filozofii. Faktycznie zgadzam się z tym poglądem. Wychodzę z prostego założenia; Bóg istnieje, idziemy w kierunu harmonii świata /czyli równowagi/, więc istnieje też Szatan. (kto nie wierzy, patrz post wyżej)
Mam takie pytanie, czy jest ktoś, kto otwarcie nie wierzy w Boga i Szatana? /mam ochotę się pokłócić.../
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Demonic
Z tym użytkownikiem nie ma żartów.
Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kubalonka...
Śro 16:52, 14 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
Chętnie bym z Tobą kiedyś podyskutował Lecterze, ale wierzę...
Do wniosku, że istnieje Siła Sprawcza- czyli poniekąd Bóg dochodzili właściwie wszyscy wielcy filozofowie. Kant tak bardzo chciał zaprzeczyć istnieniu Boga, że przez wiele lat zbierał dowody na jego nieistnienie... a kiedy je podsumował okazało się (zonk!), że potwierdzają one istnienie Boga... Nitsche także zagmatwał się w swoich próbach obalenia Boga, że zamknął się w szpitalu psychiatrycznym, żeby nie odpowiadać na pytania.
("Gott ist tot" - rzekł Nitsche, a po jego śmierci pewien biskup odparł "Nitsche ist tot- Gott" taka anegdotka )
Z szatanem sprawa wygląda nieco trudniej... Wiadomo, że Ktoś musiał stworzyć świat (chyba, że uwierzymy w samoistne powstanie materii i przypadkowe "poukładanie" się jej w istoty żywe), ale to czy grzech jest tylko sprawą ludzkiego dążenia do wygody i własnej przyjemności, czy działaniem siły zewnętrznej jest dużo trudniejszą kwestią.
Trzeba odpowiedzieć najpierw na 2 pytania... Czym jest szatan? i Czy ludzie nie grzeszyliby gdyby go nie było?
Ja jak już pisałem wierzę i w Boga i w szatana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Krzystof_Jarzyna
Impotent
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Szczecin
Śro 17:34, 14 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
A ja nie wierzę, ale nie mam zamiaru się kłócić, bo nie mam szans, żeby się obronić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Naru
02:04
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dreams Land
Śro 18:12, 14 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
A ja mam jeszcze lepszy przypadek. wierzę w Boga ale nie w szatana. Pewnie wielu powie, ze jak nie wierze w szatana to i Bóg dla mnie nie istnieje. Jestem jednak na tyle dziwną osobą, że tak już mam. I podzielam zdanie Kubusia, ja również nie mam zamiaru się kłócić. Wiara jest rzeczą bardzo indywidualną i w moim przypadki jest zakorzeniona głęboko w podświadomości i można udzielać mi różnych argumentów, a ja zanim sama do tego nie dojdę dalej uparcie będę stawiać na swoim. Taki łoszkliwy typ ze mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
floruś
Moderatorus Frednos
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krasnalandia^^
Śro 18:57, 14 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
A ja otwarcie nie wierze. Chociaż nie wiem czy teraz mam nastroje do kłócenia się o to. .
Od strony czysto logicznej gdyby Bóg istniał to istniał by też Szatan ale niekoniecznie jako byt realny, bardziej jako symbol zła.
Obecność zła na świecie jest chyba dla wszytskich oczywista tak samo jak obecność dobra.
Oba te czynniki musza istnieć by mogła zostać zachowana równowaga w świecie:)
Yyyy.. no powiedzmy ze to miałam na myśli..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Lecter
Psychopatyczny Morderca Zza Okna
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Florencja
Śro 19:23, 14 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
Może po kolei.
W Twoim przypadku, Olku zawsze jestem chętny do dyskusji, nawet jeżeli w tej materii nasze poglądy są zbieżne.
Stanowisko Jakuba jest bardzo dojrzałe moim zdaniem, choć doprawdy lubię kłócić.
Jakby to powiedzieć, jeżeli uważasz, że stanowisko niewiary jest nie do obronienia, to dlaczego przy nim trwasz?
Wytłumacz mi floruś, albo podaj jeden niezbity argument dlaczego obecność Boga wymaga obecności szatana. Doprawdy nic poza tezą dążenia świata do harmonii nie jest w stanie tego obronić. A ta teza jest co najmniej wątpliwa, choć chętnie propagowana /jing-jang/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
floruś
Moderatorus Frednos
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krasnalandia^^
Śro 20:13, 14 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
Takie są tylko moje poglądy, że we wszytkim trzeba zachować harmonie i równowagę nie mam na to żadnych konkretnych argumentów.
Moim zdaniem nie można kwestionować obecności dobra na świecie. Ja je nazywam po prostu dobrem inni je utozsamiaja z Bogiem. Jesli je utozsamimy z Bogiem to zło wystąpi jako symbol Szatana. Przynajmniej ja to tak pojmuje.
Jeśli był by Bóg, a nie było by Szatana to staje się on automatycznie dla jego przeciwników sprawcą zła na świecie co jest podejściem błędnym, bo pomimo moich poglądów pojecie teodycei wydaję mi się słuszne, tak samo jak argumenty używane przez broniących Boga. Dlatego z czystego pójścia na łatwizne i uczynienia życia mniej skąplikowanym wierzyłabym w istnienie Szatana obok Boga:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Krzystof_Jarzyna
Impotent
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Szczecin
Śro 23:11, 14 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
Nie twierdzę, że jest nie do obronienia, brak mi po prostu ochoty i przygotowanie merytorycznego, żeby stanąć na przeciw Tobie, Lecterze.
Mogę się z Tobą kłócić w czym Michael Schumacher jest lepszy od Ayrtona Senny, mogę też uzasadnić dlaczego interwencja USA w Iraku jest decyzją co najmniej debilną, ale jestem na tyle twardogłowy, że nie potrafię uczestniczyć w sporach filozoficznych.
Dlaczego mam wrażenie, że gdzieś tu u góry popełniłem orta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|