| III A | Human | |3217426|
Organizacja niezorganizowanych indywidualistów.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Prywatne Wiadomości
Zaloguj
Forum | III A | Human | |3217426| Strona Główna
Trudne tematy
Obecny czas to Śro 4:38, 14 Maj 2025
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT + 4 Godziny
Skocz do:
Wybierz forum
Informacje na początek
----------------
REGULAMIN
KTO JEST KTO?
WSZELKIE UWAGI
Szkoła
----------------
sprawdziany? check it
pomoce naukowe
ogłoszenia parafialne
powiedzcie jaki to ma sens?
nauczyciele...
Hyde park
----------------
Opowieści dziwnej treści
Ci najfajniejsi...
Imprezy
linki
ploty
Co nowego w RzeczyKaczpospolitej...?
Trudne tematy
nash.bash.org.pl
ZDJĘCIA
----------------
zdjęcia okolicznościowe
freestyle
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Demonic
Wysłany: Pon 0:50, 12 Lut 2007
Temat postu:
Muszę w pewnym stopniu przyznać ci rację, ale myślę, że do samobójstwa mogą skłonić ludzi rzeczy dużo gorsze niż fizyczne cierpienie, nawet nieodwracalne- z resztą medycyna idzie szybko do przodu i ciężko uznać coś za całkowicie nieuleczlne...
A propos medycyny... Przysięga Hipokratesa wykluczyła eutanazję już w V w. p.n.e. (mimo, że Grecy nie wierzyli w Boga chroniącego życie), a lekarze składają ją do dziś
Krzystof_Jarzyna
Wysłany: Nie 21:46, 11 Lut 2007
Temat postu:
Olku, jak zwykle wszystko co mówisz ma sens. Tyle że osobom, które wymieniłeś można pomóc, nie są pod wpływem nieodwracalnych następstw. To zasadnicza różnica.
Demonic
Wysłany: Nie 1:36, 11 Lut 2007
Temat postu:
Być może po postach w pozostałych trudnych tematach moja odpowiedź jest przewidywalna, ale jestem przeciwko eutanazji. Szczerze, sam nie wiem co z osobą która jest "roślinką" i nie komunikuje się ze światem... myślę, że tu wiele zależy od stwierdzenia przez lekarzy pracy mózgu lub jej braku. W przypadku ludzi cierpiących uważem, że chora osoba ma prawo odmówić leczenia, czy podłączenia do aparatury podtrzymującej życie, ale nie można np. podać jej trucizny o którą poprosi...
Być może postąpię jak Barszczu
zadając retoryczne pytanie, ale... Co byście zrobili wchodząc gdzieś i widząc człowieka z pociętymi żyłami i nożem obok, albo duszącego się na sznurze? Miał na pewno jakiś powód do próby samobójstwa, może cholernie cierpiał... Co z jego wolną wolą?
Wg mnie eutanazja, jest odpowiednikiem obojętności w takiej sytuacji. Kto chce niech się nie zgadza.
Lecter
Wysłany: Pią 1:27, 12 Sty 2007
Temat postu:
Nie przesadzaj floruś... Gość zrobił coś, co wyraża poziom jego intelektu, czyli zrobił stosunkowo niewiele.
Słoweczko do Mateusza. Chyba już o tym pisałem, ale wśród rozlicznych dobrodziejstw kultury XX i XXI wieku jest tzw. słownik ortograficzny, czy też słownik poprawnej polszczyzny. Zachęcam Cię do lektury. Widzę, że doprawdy warto.
Moje zdanie jest takie;
Eutanazja to działanie w pełni usprawiedliwione, jeśli za decyzją o niej stoi chory przy zdrowych zmysłach (a niekoniecznie zdrowym ciele). Jestem przeciwny, jakimś decyzjom ze strony rodziny w tej mierze. Powody są chyba oczywiste.
Innym przykładem jest założenie, że chory chce być oddany woli Bożej (przepraszam Cię floruś...
, wówczas odłącza się go od aparatury podtrzymującej jego życie. Za zgodą umierającego, jeśli taka jest możliwa.
Jestem jednak za.
Jak to się ma do stoicyzmu, do przyjmowania cierpienia, do woli Bożej...
Mimo, że jestem katolikiem, to absolutnie nie utożsamiam się z tą religią. Słowem wyjaśnienia.
floruś
Wysłany: Czw 23:07, 11 Sty 2007
Temat postu:
Ekhm.. nie zebym była upierdliwa.. ale co to kurwa jest to powyzej..? Zwracam się tutaj z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie mi tego gówna.
To rzekłam ja
MF
Gość
Wysłany: Czw 22:19, 11 Sty 2007
Temat postu:
Barszczu napisał:
floruś napisał:
Barszczu jak dla mnie w tym temacie chodzi o wypowiedzenie się na temat eutanazji, o przedstawienie innym sowjej opinii lub chociaż o <delikatne!!> krytykowanie opinii innych ludzi za pomocą odparcia ich argumentów i dobrania swoich własnych. Ty za to zadajesz nam tutaj pare pytań - jak dla mnie retorycznych. Może raczej powinieneć nam powiedzieć jak TY byś się zachował w takiej sytuacji i jaką ty bys podją decyzje?
Po prostu chciałem wiedzieć jak wy byście zareagowali w takiej sytułacji.
Ja, gdyby spotkała mnie taka sytułacja, nie zgodził bym się na zastosowanie eutanazji wobec mojego blikiego, krewnego. W mojej rodzinie miałem podobną sytułację, która od wszystkich członków mojej rodziny wymagała wiele poświęcenia i determinacji. Mogliśmy iść łatwiejszą drogą, ale takiej nie wybraliśmy.
Dlatego dla eutanazji mówię NIE.
Krzystof_Jarzyna
Wysłany: Czw 19:52, 11 Sty 2007
Temat postu:
sytułacja... nosz kierwa...
Baszczu
Wysłany: Czw 17:59, 11 Sty 2007
Temat postu:
floruś napisał:
Barszczu jak dla mnie w tym temacie chodzi o wypowiedzenie się na temat eutanazji, o przedstawienie innym sowjej opinii lub chociaż o <delikatne!!> krytykowanie opinii innych ludzi za pomocą odparcia ich argumentów i dobrania swoich własnych. Ty za to zadajesz nam tutaj pare pytań - jak dla mnie retorycznych. Może raczej powinieneć nam powiedzieć jak TY byś się zachował w takiej sytuacji i jaką ty bys podją decyzje?
Po prostu chciałem wiedzieć jak wy byście zareagowali w takiej sytułacji.
Ja, gdyby spotkała mnie taka sytułacja, nie zgodził bym się na zastosowanie eutanazji wobec mojego blikiego, krewnego. W mojej rodzinie miałem podobną sytułację, która od wszystkich członków rodziny wymagała wiele poświęcenia i determinacji. Mogliśmy iść łatwiejszą drogą, ale takiej nie wybraliśmy.
Dlatego dla eutanazji mówię NIE.
floruś
Wysłany: Śro 23:38, 10 Sty 2007
Temat postu:
Barszczu jak dla mnie w tym temacie chodzi o wypowiedzenie się na temat eutanazji, o przedstawienie innym sowjej opinii lub chociaż o <delikatne!!> krytykowanie opinii innych ludzi za pomocą odparcia ich argumentów i dobrania swoich własnych. Ty za to zadajesz nam tutaj pare pytań - jak dla mnie retorycznych. Może raczej powinieneć nam powiedzieć jak TY byś się zachował w takiej sytuacji i jaką ty bys podją decyzje?
WielkiLew
Wysłany: Śro 23:31, 10 Sty 2007
Temat postu:
kurczę przepraszam, ale to woła o pomstę do nieba... nie mogłem się powstrzymać... Mateuszu, przyk
U
wają...
co do tematu, to ja również jestem zwolennikiem. jeżeli człowiek jest sparaliżowany/wegetuje, a rodzina widzi jak on cierpi, to jeżeli tylko tego chcą, to stanowczo uważam, że prawo nie powinno mieć tu wiele do gadania. mówi się że to niehumanitarne; a wręcz
skazywanie
człowieka na cierpienia nie tyle od strony fizycznej, co psychicznej nie jest niehumanitarne? wiecie, w sumie to jeszcze niedawno zeszliśmy z drzew i może tutaj należy szukać rozwiązania... czas pokaże.
póki co, jak wcześniej napisałem, jestem zwolennikiem eutanazji.
Krzystof_Jarzyna
Wysłany: Śro 21:59, 10 Sty 2007
Temat postu:
Jak najbardziej ZA. Moje stanowisko niemal perfekcyjnie przedstawiła MF:*, także nic więcej dodawać nie muszę.
Barszczu ja tam specjalistą nie jestem, ale jestem pewien, że paraliż jest stanem nieodwracalnym i tego rozwój medycyny już nie zmieni...
Baszczu
Wysłany: Śro 21:03, 10 Sty 2007
Temat postu:
Co z osobami, które miały jakiś wypadek, który spowodował, iż ta osoba jest sparaliżowana do końca życia w dodatku nie może się w żaden sposób porozumiewać z innym? Przedtem nie spisała żadnej woli, że w razie takiego wypadku ma się ją uśmiercić. Co wtedy ma zrobić rodzina, od której w końcu będzie się wymagać odpowiedzi- eutanazja, czy nie?? Jaką podjąć decyzję?? Można snuć domysły, iż może w przyszłości wymyślą lekarstwo na nieuleczalne choroby, które przykuwają ludzi do łóżka na całe życie.
Jednak decyzjeę trzeba podjąć prędzej, czy póżniej.
Naru
Wysłany: Śro 1:03, 10 Sty 2007
Temat postu:
Eutanazja to niewątpliwie trudna kwestia. Jednak jestem za nią. Widziałam ludzi cierpiących, wiem, że ich jedynym marzeniem było żeby ból ustąpił. W zasadzie wszyscy mówią, że nie można odbierać nikomu życia, że to niechrześcijańskie... Tylko co to za życie?! Życie gdy żyje się jak roślina, gdy ból jest tak okropny, że nie można nic zrobić, gdy jest się na zawsze przykutym do łóżka? To nie jest życie, to jest koszmar. Dlatego rozumiem ludzi, którzy chcą na własne życzenie umrzeć. Gorzej wtedy z rodziną, najbliższymi osobami...im zawsze najtrudniej się z tym pogodzić... To chyba tyle z moich przemyśleń...
floruś
Wysłany: Śro 0:52, 10 Sty 2007
Temat postu:
Ja tylko powiem, że jestem za eutanazją całkowicie, bo uważam że ludzie dorośli maja prawo decydować o własnym życiu i nie chodzi mi tutaj o tzw. "wolną wole" przyznaną nam przez Boga, bo dla mnie jako zagorzałej <^^> ateistki nie ma to zbytniego znaczenia. Chodzi mi generalnie o możliwość całkowicie samodzielnego decydowania o WŁASNYM życiu bądź w tym wypadku o własnej śmierci. Pisze "własnym" z dużych liter żeby mnie nikt tu przypadkiem nie posądził o to iż uważam, że mamy prawo do odbierania czyjegoś życia bez jego woli <czytaj zabójstwa wszelkiego rodzaju>. Uważam, że skoro jestesmy właściwie zmuszeni sami podejmować decyjze o naszym życiu możemy także decydować o jego końcu jesli taka nasza wola w wypadku ciężkiej choroby.
I to właściwie by było na tyle z moich przemyśleń w tym temacie.
Bazyliszek
Wysłany: Wto 23:30, 09 Sty 2007
Temat postu:
Według mnie zalezy od decyzji chorego, choc jest to bezsensu usmiercanie kogos bo tego chciał.Zdarza sie że chory bardzo cierpi i wtedy mozna skrocic jego męki, ale gdyby spojrzec na papieża Jana Pawła II, który niewatpliwie był autorytetem to on jakos mimo tego wszystkiego co przyszło mu w zyciu przezyć był przeciw eutanazji.Sam nie wiem co by było gdyby to ode mnie zalezała decyzja kiedys tam za kilkadziesiat lat, ale chyba bym sie dobrowolnie nie zabił...
kasieńka
Wysłany: Wto 22:38, 09 Sty 2007
Temat postu:
Najlepiej by było gdyby człowiek nosił ze sobą jakąś informację, że zgadza się na eutanazję gdyby był np. niezdolny do samodzielnego życia. Powinno się to zalegalizować. Przynajmniej ja tak uważam:)
czarnyszatan
Wysłany: Wto 21:28, 09 Sty 2007
Temat postu:
Czyli pytanie jest za czy przeciw? Jeśli takie właśnie, to odpowiadam, że jestem za, ponieważ to z woli chorego możemy gouśmiercić. Wiem, że to niekatolickie, szatańskie i w ogóle, ale takie właśnie jest moje stanowisko, a jak komuś się nie podoba, to niech wyjdzie i nie robi scen;P
WielkiLew
Wysłany: Wto 20:33, 09 Sty 2007
Temat postu: Eutanazja
Eutanazja (od gr. euthanasia - "dobra śmierć") - zadanie śmierci osobie
nieuleczalnie chorej umotywowane skróceniem jej cierpień.
Dopuszczalność eutanazji jest trudnym zagadnieniem etycznym. Ma ona zarówno
zwolenników, jak i przeciwników. Konflikt racji bierze się z różnych systemów
wartości, jakimi kierują się obie strony sporu. Przeciwnicy eutanazji uważają
życie za święty dar od Boga (głównie przeciwnicy eutanazji czynnej) albo uznają
je za najwyższą wartość. Zwolennicy natomiast twierdzą, iż ważniejsze są
uszanowanie woli chorego, uchronienie go od cierpień oraz jego prawo do
zachowania godności w rozumieniu, jakie on przyjmuje.
Eutanazja jest dzielona na bierną określana jako ortotanazja i czynną jako
zabójstwo z litości. Eutanazją również mylnie bywała nazywana eksterminacja
osób niepełnosprawnych przez nazistów podczas II wojny światowej.
**** Uregulowania prawne na świecie ****
Eutanazja jest obecnie zalegalizowana w Holandii, Belgii (w tym chorych dzieci)
i amerykańskim stanie Oregon, a od niedawna także w australijskim Terytorium
Północnym. Szczególna forma dozwolonej eutanazji występuje w Szwajcarii, gdzie
można przepisać lek nasenny w śmiertelnej dawce, jednak chory musi go przyjąć
samodzielnie.
W pozostałych krajach eutanazja jest niedozwolona i karana jak zwykłe zabójstwo
lub w sposób łagodniejszy.
**** Uregulowania prawne w Polsce ****
Eutanazja czynna w Polsce jest zabroniona; traktuje się ją jak rodzaj zabójstwa
karanego w łagodniejszy sposób. Osoba jej dokonująca jest obecnie zagrożona
karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Wyjątkowo sąd może zastosować
nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. Warunkiem
łagodniejszej odpowiedzia (...)
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group - Glass˛ Created by
DoubleJ(Jan Jaap)
Regulamin