| III A | Human | |3217426|
Organizacja niezorganizowanych indywidualistów.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Prywatne Wiadomości
Zaloguj
Forum | III A | Human | |3217426| Strona Główna
ploty
Obecny czas to Sob 1:53, 30 Lis 2024
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT + 4 Godziny
Skocz do:
Wybierz forum
Informacje na początek
----------------
REGULAMIN
KTO JEST KTO?
WSZELKIE UWAGI
Szkoła
----------------
sprawdziany? check it
pomoce naukowe
ogłoszenia parafialne
powiedzcie jaki to ma sens?
nauczyciele...
Hyde park
----------------
Opowieści dziwnej treści
Ci najfajniejsi...
Imprezy
linki
ploty
Co nowego w RzeczyKaczpospolitej...?
Trudne tematy
nash.bash.org.pl
ZDJĘCIA
----------------
zdjęcia okolicznościowe
freestyle
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Baszczu
Wysłany: Pią 20:24, 20 Lut 2009
Temat postu:
Ja bym to rozpirdzielił na cztery wiatry! usunąć wszystko i od nowa pisać!;p Zostawić tylko zdjęcia i hasełka ze szkoły.
Maciur
Wysłany: Pią 17:25, 20 Lut 2009
Temat postu:
O...to może wymienimy się...Ty mi dasz tą która była dla mnie, a ja Ci dam tą którą Ty miałeś otrzymać, a którą pojmałem bez żadnych skrupułów
Rattus_norvegicus
Wysłany: Pią 2:21, 20 Lut 2009
Temat postu:
Jo też się dziwom i jak tak czytom to co na górze to się smiejem. A tyś dostoł ino żech Ci podjeboł bo byłem zazdrosny!
Maciur
Wysłany: Śro 23:09, 18 Lut 2009
Temat postu:
Jo się dziwam....ale nie dostałem żadnej walentynki...
Baszczu
Wysłany: Wto 23:33, 17 Lut 2009
Temat postu:
Nikt się tu nie dziwooooooooooooooo
Maciur
Wysłany: Nie 22:17, 15 Lut 2009
Temat postu:
waż słowa, chłopcze
Baszczu
Wysłany: Nie 20:06, 15 Lut 2009
Temat postu:
Heheheeheheheheeehhehehhehehhehehheheee
Maciur
Wysłany: Pią 18:54, 13 Lut 2009
Temat postu:
To teraz może odnowić temat, jako że walentynki już jutro? Ja osobiście nie obchodzę tego święta, ale jak ktoś mi wyśle kartke czy coś to się nie obrażę...
@nielica
Wysłany: Czw 0:50, 22 Lut 2007
Temat postu:
Dziękuję Ci (po raz kolejny:P) drogi Lecterze:-*
A co do wolności-piszcie, gdzie chcecie:D, choć to poniekąd wiąże się z tematem Walentynek...
Rattus_norvegicus
Wysłany: Śro 23:31, 21 Lut 2007
Temat postu:
...a może przynajmniej roczny.
Demonic
Wysłany: Śro 22:58, 21 Lut 2007
Temat postu:
Może następny... walentynki już zakończyliśmy i dajmy temu tematowi wieczny spoczynek.
Lecter
Wysłany: Śro 21:15, 21 Lut 2007
Temat postu:
Jakkolwiek rozważania na temat chorej Andzi wydają się interesujące, to nie jest to na nie miejsce.
A tak wyłamując się z mojej filozoficznej surowości, to życzę Ci również prędkiego powrotu do zdrowia, choćby po to, byśmy mogli się cieszyć pełnią Twojej sprawności umysłowej, nieskrępowanej ciałem...
Chyba pora powrócić do rozważań. Proponuję porozmawiać o WOLNOŚCI, jak sądzicie, następny temat, czy piszemy tutaj?
@nielica
Wysłany: Śro 1:30, 21 Lut 2007
Temat postu:
Postaram się jak najszybciej, thx:* Ach... jakie to chójmanistyczne rozważania...
Demonic
Wysłany: Wto 23:43, 20 Lut 2007
Temat postu:
Właściwie najpoprawniejszą formą byłoby "Jak napisał Jostein..." ;P
Naru
Wysłany: Wto 22:40, 20 Lut 2007
Temat postu:
Taa młodsza teraz ale jak Ci gadam, że za młoda jesteś to bulwers
Hehe
Wracaj do zdrowia stara :*
@nielica
Wysłany: Wto 22:37, 20 Lut 2007
Temat postu:
aaaaa... srx, jestem zaspana, chora, no i w końcu młodsza o rok, więc proszę o zrozumienie i wybaczenie;)
Naru
Wysłany: Wto 22:33, 20 Lut 2007
Temat postu:
Andzia ale Olek dobrze napisał . popatrz na to zdanie jeszcze raz:P
Mowa o autorze, że autor pisze. A on to moze robić
@nielica
Wysłany: Wto 22:31, 20 Lut 2007
Temat postu:
Olku drogi... wybacz, ale nie mogę się powstrzymać... JEST NAPISANE:D a nie "pisze"
Demonic
Wysłany: Wto 22:28, 20 Lut 2007
Temat postu:
"Mowa jest srebrem, a milczenie złotem"
A filozofować... chyba nie trzeba umieć. Jak pisze Jostain Gaarder w "Świecie Zofii" filozofia jest umiejętnością dziwienia się światu i zadawania pytań... Chcieć to móc
@nielica
Wysłany: Wto 22:23, 20 Lut 2007
Temat postu:
Naru, popieram Cię w 100%
Naru
Wysłany: Wto 21:48, 20 Lut 2007
Temat postu:
Chętnie bym sobie z Wami Chłopcy pofilozofowała... ale obawiam się, że nie znam się na tym i pozostaje mi jakże wymowne milczenie
Lecter
Wysłany: Wto 19:30, 20 Lut 2007
Temat postu:
Hmmm, pierwsza po Naru osoba na forum, która wyraża otwarcie pozytywne zaintersowanie moją osobą. A miałem nadzieję być enfant terrible szeptówikrzyków. Coż, najwyraźniej jestem za dobry:P;P
Ale w końcu to temat Walentynkowy, a dawno chciałem zaproponować temat zawierający jakieś miłe słowa, to zdaje się też jest potrzebne.
Więc dziękuję Ci, Olku i idąc na przeciw Twym słowom powiem, że cieszę się ludźmi, którzy są koneserami filozofii, a takie zdanie zdążyłem sobie wyrobić o Tobie.
Demonic
Wysłany: Pon 19:40, 19 Lut 2007
Temat postu:
Chętnie zajrzę do zaproponowanych lektur
, a spisanie naszych dialogów to także przedni pomysł Lecterze
Lecter
Wysłany: Pon 17:15, 19 Lut 2007
Temat postu:
Każde miejsce jest dobre na filozoficzne dysputy. Kiedyś ktoś to spisze i tantiemami ze sprzedaży, będzimy się dzielić po połowie z Olkiem.
Polecam Ci Olku z całego serca Gombrowicza /mam nadzieję, że się nie mylę co do autora/ "Wariat i Zakonnica". Tam w sposób bardzo prześmiewczy jest opisana psychoanaliza jako sposób leczenia.
Tak, czy inaczej w jednym muszę Ci przyznać rację: czy Freud się mylił, czy nie to był przełomową postacią w historii psychologii, obłędów i szaleństwa.
a propos polecam jeszcze jedną, genialną pozycję: 'Historia Szaleństwa" Michaela Foucalta. Trudne i wymagające zaangażowania, ale nad miarę interesujące.
@nielica
Wysłany: Nie 23:00, 18 Lut 2007
Temat postu:
Nie wiedziałam, że temat Walentynek (święta z pozoru beznadziejnego) będzie dla Was tak fascynujący:P
Demonic
Wysłany: Nie 22:11, 18 Lut 2007
Temat postu:
Drogi Lecterze, nie zawsze miłość musi być szczęśliwa i nie twierdzę, że musisz się od razu zakochiwać. Freud jest tylko jednym z przykładów na ludzką potrzebę uczuć (wg mnie jest dosyć płytki wszystko motywując popędem). Położył on jak wiesz, podwaliny pod psychoanalizę, która w wielu przypadkach tłumaczy choroby brakiem poczucia miłści, czy alienacją seksualną. Oczywiście ja nie czuję się na siłach, by trafnie ocenić Twoje ewentualne odchyły, jednak istnieją testy mające na celu określenie "właściwego poziomu" uczuć u badanego
Lecter
Wysłany: Nie 21:44, 18 Lut 2007
Temat postu:
Rozumiem, ale jestem swoją drogą ciekaw, dlaczego tak permanentnie utożsamiasz szczęście z miłością, Olku.
Ileż to razy więc się myliliśmy w ocenie naszego szczęścia będąc pod wpływem iluzorycznej miłości, co do której istnienia nie ma empirycznych argumentów?
A "Wstęp do Psychoananlizy" Freuda /o ile miałeś okazję czytać.../ to lektura granicząca w swych treściach z psychologią eksperymentalną. (Proszę mnie nie oskrażać o mitomanię, taki termin funkcjonuje, jest to jedna z gałęzi psychologii).
Do dzisiaj trudno nam jest twierdzić na ile Freud miał rację z seksualnością i teoriami o bodźcach. Nie używałbym Freuda jako niezbitego argumentu erystycznego, zbyt wielu go podważyło. Nie mogąc zdefiniować zaś normalności, nie możecie stwierdzić, czy mam odchylenia czy też nie. AMEN.
Demonic
Wysłany: Nie 21:17, 18 Lut 2007
Temat postu:
Cóż Lecterze- obawiam się, że w tej dyskusji nie jesteś w stanie zwyciężyć swymi "racjonalnymi" argumentami... Czemu argumentacja Izy miałaby pochodzic z piaskownicy? Miłość nie jest odchyłem, a normą wśród ludzi. Odcięcie się od ludzi, oraz rozmiłowanie w oglądaniu cierpienia, są -patrząc ze strony psychologii- niepokojącymi objawami. Myślę, że wielu psychoanalityków np. Freud mogło by się w Twojej nieczułości doszukać jakichś głębszych problemów wynikających z podświadomości, a w takim wypadku niezależnie od przedstawianych przez Ciebie argumentów nie mógłbyś mieć racji racji
Wszak żaden wariat nie jest świadom swego obłędu (to celowe wyolbrzymienie- żeby było jasne)
Lecter
Wysłany: Nie 20:52, 18 Lut 2007
Temat postu:
Zgadzam się z Tobą, Jakubie, jak najbardziej.
Co ja widzę, czyżby niepozorna, spokojna jak dotąd Iźa próbowała wytoczyć przeciwko mnie ciężką artylerię argumentacji? Chyba argumentacji rodem z piaskownicy....
Jesteś śmieszna twierdząc, że za szaleństwem ukrywam coś, co wydostając się na świat wzbudziłoby ogólną litość. Żadnej drugiej połówki mi nie potrzeba, samotność pozwala mi lepiej konstatować piękno tego świata mieniące się niczym szlachetny rubin w półcieniu cierpienia i bólu...
Nie radzę dłużej ze mną dyskutować.
Krzystof_Jarzyna
Wysłany: Sob 1:32, 17 Lut 2007
Temat postu:
Szczęśliwi ludzie? Bleeee... nienawidzę ich
Demonic
Wysłany: Sob 1:12, 17 Lut 2007
Temat postu:
Cóż... zdaje mi się, że czasami Lecter patrzy na życie jak prawdziwy "Psychopatyczny Morderca Zza Okna"
Ja też wolę już patrzeć na szczęśliwych ludzi choć to czasem wywołuje melancholię
Iźa
Wysłany: Sob 0:04, 17 Lut 2007
Temat postu:
Tak bardzo lubisz patrzeć na "przemoc i nienawiść"? Może po prostu brakuje Ci drugiej połówki, ale nie potrafisz, może nie chcesz się do tego publicznie przyznać... I wierz mi - są jeszcze takie pary, które nie kłócą się nawet po tym "tygodniu"... Chyba lepiej patrzeć na tych na prawdę ZAKOCHANYCH...
Lecter
Wysłany: Pią 14:45, 16 Lut 2007
Temat postu:
Ja też żadnych "życzeń” nie dostałem, ale trudno się temu dziwić, każdy dba o swoje zdrowie psychiczne i ewentualne bezpieczeństwo, hahahahah...
Mimo, że jestem po drugiej stronie barykady, to jakoś nie chodziłem smutny. Miło się przecież patrzy na tych "zakochanych", których można zobaczyć po tygodniu, gdy się kłócą, wyzywają, ach jakież to zajmujące... Przemoc... Nienawiść...ahhhhhh
WielkiLew
Wysłany: Pią 2:30, 16 Lut 2007
Temat postu:
kochana, nie chcę Ciebie widzieć (czy czytać) w nastroju krótko mówiąc złym stąd moja propozycja...
ułatwiło by mi wiele, gdybyś raczyła się podzielić swoimi problemami ze mną, może nie na forum.. ale wiesz, na pewno coś poradzimy.
Iźa
Wysłany: Pią 2:21, 16 Lut 2007
Temat postu:
Nie wątpie:D wiem, że chcesz być miły i w ogóle, ale nie jestem pewna czy Ci się uda mnie pocieszyć...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group - Glass˛ Created by
DoubleJ(Jan Jaap)
Regulamin