Autor |
Wiadomość |
Bazyliszek |
|
|
czarnyszatan |
Wysłany: Sob 22:54, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
A kto by ich lustrował??;] Nie ma na nich haka;P Za potężni, najlepiej załatwić sprawę, jak Corleone: wielka czystka co mniej więcej 10 lat i po sprawie;P |
|
|
Bazyliszek |
Wysłany: Sob 20:09, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
Lecter chodzi oto że oni lustrują tylko "pionków", zamiast dobrać się do tych co byli na szczycie władzy, wydawali polecenia aby usunąć niewygodnych wtedy ludzi.Właśnie o tych osobach teraz cisza, nikt im nie zakłoca spokoju, a ich rodziny sa ustawione na jakies dwa,trzy pokolenia.To mnie wkurza, ale co zrobic. |
|
|
Krzystof_Jarzyna |
Wysłany: Sob 19:55, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
No i właśnie powiedziałem, że ktoś inny nie ma tego w dupie, więc milczę. |
|
|
Baszczu |
Wysłany: Sob 18:01, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
[quote="Krzystof_Jarzyna"]Barszczu... się ciesz, że mnie prosiła pewna dama, żebym się powstrzymywał.
Nie musisz się powstrzymywać, mam w dupie co o mnie powiesz, zwisa mi to.
Na razie w kraju mamy dziką lustrację, a jej przykłady codziennie widzimy w mediach. |
|
|
Lecter |
Wysłany: Sob 17:13, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
Już to słyszeliśmy, Bazyliszku, że to, co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr.
Ale przebacz, uważasz, że nie ma sensu rozliczać ludzi, którzy wpłynęli na tragedię PRLu, stanu wojennego, którzy zlecili morderstwo Popiełuszki?
Uważasz, że należy im dać spokój? To byłoby wbrew podstawowym zasadom sprawiedliwości... |
|
|
Bazyliszek |
Wysłany: Sob 15:48, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
Chodzi mi oto, że skoro są inne czasy to nie powinno się wracać do przeszłości.Niech zajmną się problamami które mamy teraz, a nie czyms przedawnionym. |
|
|
Krzystof_Jarzyna |
Wysłany: Sob 15:45, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
heh Bazyliszek, jakbyśmy nadal mieli czasy PRL-u to teczki nadal byłyby tajne.
|
|
|
Bazyliszek |
Wysłany: Sob 2:33, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
Jak dla mnie to mogliby te wszystkie teczki spalic albo zamknac w wielkim "sejfie"
po czym wyrzucic klucz z niego do morza.Po co grzebac w czyms co było dawno.Przeciez wtedy były inne czasy niz teraz.Cały IPN powinni wypie***** i cała jego zawartosc.Nie wiem czy władze nie zauwazyły ze mamy III RP (ostatnio KRP) a nie czasy PRL-u. |
|
|
Lecter |
Wysłany: Sob 2:16, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
Już Ci tłumaczę, Grzesiu.
Układ taki: wystawili na metropolitę warszawskiego księdza-wykładowcę Wielgusa, którego zatwierdził Watykan bez żadnego wahania.
Potem Gazeta Polska opublikowła artykuł o jego rzekomym współwpracowaniu z SB, czego Wielgus się non stop wypierał. Potem wyciągnęli mu teczkę, z której jasno wynika, że był TW i ostro pisał raporty, wtedy się przyznał.
Ingres na metropolitę miał się odbyć, ale w trakcie obrzędów rozpoczynających Wielgus zrezgnował, co Watykan od razu przyjął i nie prostestował.
Przyłączyło się MoherTeam z Torunia wrzeszcząc w Kościele nie, nie... Potem zrobili demonstarcję oczywiście twierdząc, że Wielgus to święty człowiek. Wiocha. Tak się ma sprawa. |
|
|
Krzystof_Jarzyna |
Wysłany: Sob 1:52, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
Barszczu... się ciesz, że mnie prosiła pewna dama, żebym się powstrzymywał.
Zwisa mi czy ktoś współpracował, czy nie. Myślę, że gdybym żył w tamtych czasach to nie wykluczałbym współpracy, przymusowej oczywiście. Jedyne co jest wkurzające, to obłuda w wypowiedziach Wielgusa, po prostu się czarnuch nie przyznawał i do końca brnął w bagno... |
|
|
Baszczu |
Wysłany: Pią 19:49, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
Każdy powinien przejść lustrację, czy to w Kościele, dziennikarswie, polityce itd. Jednak za sznurki pociąga ktoś, kto za bardzo tej lustracji nie chce, albo po prostu się jej boi. |
|
|
czarnyszatan |
Wysłany: Pią 12:54, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
A właściwie o co z tym chodzi? Nie ukrywam, że mam gdzieś, co znowu "przeskrobali" nasi wspaniali księż Wyjaśnijcie mi, ocb:D |
|
|
Lecter |
Wysłany: Pią 1:44, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
Chamskie to trochę było...
Wybaczam, jeśli mnie o to prosisz Grzesiu...
Jeśli jesteśmy przy tej Kaczypospolitej to co powiecie na Wielgusa i tą zadymę z lustracją?
Dziękuję Lefku za asystencję.hahah |
|
|
Krzystof_Jarzyna |
Wysłany: Nie 17:02, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
a myślisz, że ja wiem za co dostałem? :rotflrotflrotfl |
|
|
czarnyszatan |
Wysłany: Nie 13:39, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
Chodziło mi bardziej o te Kubusia;) No tak, to próba obrony... Rozpaczliwa próba obrony;P A osta mogą mi dać, ale nie wiem, za co;P |
|
|
WielkiLew |
Wysłany: Nie 4:40, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
wypowiedzmy sie o tolerancji... w dziale toleranja... mysle ze to bedze wlasciwa riposta ;D a moze sie myle? chcecie zeby Mateusz miał osty? takie śwnie z was? |
|
|
Krzystof_Jarzyna |
Wysłany: Nie 4:31, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
Grzesiu czy to była próba obrony mnie?
Nie pisz tak, bo dostaniesz osta...
Poza tym, ja nie mam żalu do nikogo. |
|
|
czarnyszatan |
Wysłany: Nie 0:14, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ej, nie czaję, Mateusz ciągle takie posty nabija i nie ma ostów, a Kubuś (chyba z powodu złego humoru Fszechwładnej;P) ma już dwa... |
|
|
Naru |
Wysłany: Sob 18:17, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
Z tego, co widzę odbiegacie trochę od tematu To nie dział "Brechtajmy sie" a własnie może takowy założymy? |
|
|
Lecter |
Wysłany: Sob 14:46, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
Moderatorzy znów będą się wściekać, ale ja zaryzykuję podobną reakcję...
hahahahahahahahahah
Genialna wypowiedź, po prostu inspirujące...
hahahahahahah... |
|
|
Krzystof_Jarzyna |
Wysłany: Sob 3:06, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
Przepraszam, ale ja muszę...
No nie mogę po prostu...
:Dbuahahahhaa : :mur |
|
|
Baszczu |
Wysłany: Sob 3:03, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
|
|
Lecter |
Wysłany: Wto 19:59, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
Czy Ty jesteś wszędzie, jakiś pier*ony Menelikij? hahahah;p
A propos kija i pały... Gadałem ze Stachem... |
|
|
czarnyszatan |
Wysłany: Pon 19:59, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
Mateusz, nie cwaniacz;P |
|
|
Lecter |
Wysłany: Pon 19:57, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
Niemożliwe.
Kiedyś ogłoszono Maryję Królową Polski, a to oznaczałoby, że Jezus musiałby zostać jej mężem.
Kompleks Edypa?! Kazirodztwo?! |
|
|
czarnyszatan |
Wysłany: Nie 0:31, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
A sraty pierdaty:P |
|
|
Krzystof_Jarzyna |
Wysłany: Sob 17:47, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
Tak, to takie wysublimowane: "SPIE*DALAJ"... |
|
|
WielkiLew |
Wysłany: Sob 17:44, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
tak, tak... bardzo celne wnioski. gertyh to powinien przeczytać... pewnie skazałby autora tego tekstu na szukanie, skoro Jezus zaginął...
miszcz celnej riposty, ów autor |
|
|
Krzystof_Jarzyna |
Wysłany: Sob 17:40, 23 Gru 2006 Temat postu: Jezus królem Polski?! |
|
Opinia prawnika w sprawie projektu ustawy przyznającej Jezusowi tytuł Króla Polski:
Myślę, że mamy tutaj do czynienia z jeszcze jednym problemem natury prawnej, na który nikt jak do tej pory uwagi nie zwrócił.
Zgodnie z polskim prawem, tytuły i odznaczenia można przyznawać: a) osobie żywej za jej zgodą b) pośmiertnie.
Tak więc należałoby ustalić status prawny Jezusa z Nazaretu.
Przyjrzyjmy się faktom:
- wiemy, że Jezus urodził się w 7 roku pne i został zapisany jako obywatel Judei w Narodowym Spisie Powszechnym dokonanym na polecenie Cesarza Rzymu, przez Króla Judei Heroda.
- Wiemy, że w roku 26 ne został skazany na śmierć i wyrok wykonano. Jednak po zdjęciu z krzyża i trzech dniach przebywania w stanie śmierci powrócił do żywych, by po kilkunastu dniach zniknąć.
Polskie ustawodawstwo nie przewiduje długości życia człowieka, tak więc zgodnie z prawem dopóki sąd nie uzna Jezusa za osobę zmarłą, jest on uznawany za osobę zaginioną, gdyż nie był widziany żywym przez ostatnie 3 lata.
Zgodnie z obowiązującym prawem, przez przyznaniem tytułu lub odznaczenia, parlament powinien zwrócić się do sądu z wnioskiem o ustalenie statusu prawnego Jezusa.
Ponieważ Jezus nie jest obywatelem Polski, ale Izraela (lub Włoch, jeżeli przyjąć, że zaginął podczas panowania rzymskiego), sąd powinien zwrócić się do Interpolu z wnioskiem o doprowadzenie, jednocześnie wzywając Jezusa do stawienia się przed sądem, celem potwierdzenia faktu swego życia.
Po 3 miesiącach, w przypadku braku stawiennictwa, sąd musiałby wydać werdykt o uznaniu Jezusa za zmarłego, a tym samym parlament mógłby przyznać mu tytuł pośmiertnie.
... |
|
|