 |
| III A | Human | |3217426|
Organizacja niezorganizowanych indywidualistów. |
Autor |
WielkiLew
55cm/6kWatt/22-150khz
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Wto 20:33, 09 Sty 2007
|
|
Wiadomość |
|
Eutanazja (od gr. euthanasia - "dobra śmierć") - zadanie śmierci osobie
nieuleczalnie chorej umotywowane skróceniem jej cierpień.
Dopuszczalność eutanazji jest trudnym zagadnieniem etycznym. Ma ona zarówno
zwolenników, jak i przeciwników. Konflikt racji bierze się z różnych systemów
wartości, jakimi kierują się obie strony sporu. Przeciwnicy eutanazji uważają
życie za święty dar od Boga (głównie przeciwnicy eutanazji czynnej) albo uznają
je za najwyższą wartość. Zwolennicy natomiast twierdzą, iż ważniejsze są
uszanowanie woli chorego, uchronienie go od cierpień oraz jego prawo do
zachowania godności w rozumieniu, jakie on przyjmuje.
Eutanazja jest dzielona na bierną określana jako ortotanazja i czynną jako
zabójstwo z litości. Eutanazją również mylnie bywała nazywana eksterminacja
osób niepełnosprawnych przez nazistów podczas II wojny światowej.
**** Uregulowania prawne na świecie ****
Eutanazja jest obecnie zalegalizowana w Holandii, Belgii (w tym chorych dzieci)
i amerykańskim stanie Oregon, a od niedawna także w australijskim Terytorium
Północnym. Szczególna forma dozwolonej eutanazji występuje w Szwajcarii, gdzie
można przepisać lek nasenny w śmiertelnej dawce, jednak chory musi go przyjąć
samodzielnie.
W pozostałych krajach eutanazja jest niedozwolona i karana jak zwykłe zabójstwo
lub w sposób łagodniejszy.
**** Uregulowania prawne w Polsce ****
Eutanazja czynna w Polsce jest zabroniona; traktuje się ją jak rodzaj zabójstwa
karanego w łagodniejszy sposób. Osoba jej dokonująca jest obecnie zagrożona
karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Wyjątkowo sąd może zastosować
nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. Warunkiem
łagodniejszej odpowiedzia (...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
|
Autor |
czarnyszatan
P.I.M.P.
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z tond, z tamtond, ze wszond
Wto 21:28, 09 Sty 2007
|
|
Wiadomość |
|
Czyli pytanie jest za czy przeciw? Jeśli takie właśnie, to odpowiadam, że jestem za, ponieważ to z woli chorego możemy gouśmiercić. Wiem, że to niekatolickie, szatańskie i w ogóle, ale takie właśnie jest moje stanowisko, a jak komuś się nie podoba, to niech wyjdzie i nie robi scen;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
kasieńka
Babeczka citrinowa
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Wto 22:38, 09 Sty 2007
|
|
Wiadomość |
|
Najlepiej by było gdyby człowiek nosił ze sobą jakąś informację, że zgadza się na eutanazję gdyby był np. niezdolny do samodzielnego życia. Powinno się to zalegalizować. Przynajmniej ja tak uważam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bazyliszek
Gość
Wto 23:30, 09 Sty 2007
|
|
Wiadomość |
|
Według mnie zalezy od decyzji chorego, choc jest to bezsensu usmiercanie kogos bo tego chciał.Zdarza sie że chory bardzo cierpi i wtedy mozna skrocic jego męki, ale gdyby spojrzec na papieża Jana Pawła II, który niewatpliwie był autorytetem to on jakos mimo tego wszystkiego co przyszło mu w zyciu przezyć był przeciw eutanazji.Sam nie wiem co by było gdyby to ode mnie zalezała decyzja kiedys tam za kilkadziesiat lat, ale chyba bym sie dobrowolnie nie zabił...
|
|
|
   |
Autor |
floruś
Moderatorus Frednos
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krasnalandia^^
Śro 0:52, 10 Sty 2007
|
|
Wiadomość |
|
Ja tylko powiem, że jestem za eutanazją całkowicie, bo uważam że ludzie dorośli maja prawo decydować o własnym życiu i nie chodzi mi tutaj o tzw. "wolną wole" przyznaną nam przez Boga, bo dla mnie jako zagorzałej <^^> ateistki nie ma to zbytniego znaczenia. Chodzi mi generalnie o możliwość całkowicie samodzielnego decydowania o WŁASNYM życiu bądź w tym wypadku o własnej śmierci. Pisze "własnym" z dużych liter żeby mnie nikt tu przypadkiem nie posądził o to iż uważam, że mamy prawo do odbierania czyjegoś życia bez jego woli <czytaj zabójstwa wszelkiego rodzaju>. Uważam, że skoro jestesmy właściwie zmuszeni sami podejmować decyjze o naszym życiu możemy także decydować o jego końcu jesli taka nasza wola w wypadku ciężkiej choroby.
I to właściwie by było na tyle z moich przemyśleń w tym temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Naru
02:04
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dreams Land
Śro 1:03, 10 Sty 2007
|
|
Wiadomość |
|
Eutanazja to niewątpliwie trudna kwestia. Jednak jestem za nią. Widziałam ludzi cierpiących, wiem, że ich jedynym marzeniem było żeby ból ustąpił. W zasadzie wszyscy mówią, że nie można odbierać nikomu życia, że to niechrześcijańskie... Tylko co to za życie?! Życie gdy żyje się jak roślina, gdy ból jest tak okropny, że nie można nic zrobić, gdy jest się na zawsze przykutym do łóżka? To nie jest życie, to jest koszmar. Dlatego rozumiem ludzi, którzy chcą na własne życzenie umrzeć. Gorzej wtedy z rodziną, najbliższymi osobami...im zawsze najtrudniej się z tym pogodzić... To chyba tyle z moich przemyśleń...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Baszczu
Morgenstern a.k.a. o'Buch
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z niedaleka
Śro 21:03, 10 Sty 2007
|
|
Wiadomość |
|
Co z osobami, które miały jakiś wypadek, który spowodował, iż ta osoba jest sparaliżowana do końca życia w dodatku nie może się w żaden sposób porozumiewać z innym? Przedtem nie spisała żadnej woli, że w razie takiego wypadku ma się ją uśmiercić. Co wtedy ma zrobić rodzina, od której w końcu będzie się wymagać odpowiedzi- eutanazja, czy nie?? Jaką podjąć decyzję?? Można snuć domysły, iż może w przyszłości wymyślą lekarstwo na nieuleczalne choroby, które przykuwają ludzi do łóżka na całe życie.
Jednak decyzjeę trzeba podjąć prędzej, czy póżniej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Baszczu dnia Czw 17:52, 11 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Krzystof_Jarzyna
Impotent
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Szczecin
Śro 21:59, 10 Sty 2007
|
|
Wiadomość |
|
Jak najbardziej ZA. Moje stanowisko niemal perfekcyjnie przedstawiła MF:*, także nic więcej dodawać nie muszę.
Barszczu ja tam specjalistą nie jestem, ale jestem pewien, że paraliż jest stanem nieodwracalnym i tego rozwój medycyny już nie zmieni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
WielkiLew
55cm/6kWatt/22-150khz
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Śro 23:31, 10 Sty 2007
|
|
Wiadomość |
|
kurczę przepraszam, ale to woła o pomstę do nieba... nie mogłem się powstrzymać... Mateuszu, przykUwają...
co do tematu, to ja również jestem zwolennikiem. jeżeli człowiek jest sparaliżowany/wegetuje, a rodzina widzi jak on cierpi, to jeżeli tylko tego chcą, to stanowczo uważam, że prawo nie powinno mieć tu wiele do gadania. mówi się że to niehumanitarne; a wręcz skazywanie człowieka na cierpienia nie tyle od strony fizycznej, co psychicznej nie jest niehumanitarne? wiecie, w sumie to jeszcze niedawno zeszliśmy z drzew i może tutaj należy szukać rozwiązania... czas pokaże.
póki co, jak wcześniej napisałem, jestem zwolennikiem eutanazji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
floruś
Moderatorus Frednos
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krasnalandia^^
Śro 23:38, 10 Sty 2007
|
|
Wiadomość |
|
Barszczu jak dla mnie w tym temacie chodzi o wypowiedzenie się na temat eutanazji, o przedstawienie innym sowjej opinii lub chociaż o <delikatne!!> krytykowanie opinii innych ludzi za pomocą odparcia ich argumentów i dobrania swoich własnych. Ty za to zadajesz nam tutaj pare pytań - jak dla mnie retorycznych. Może raczej powinieneć nam powiedzieć jak TY byś się zachował w takiej sytuacji i jaką ty bys podją decyzje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Baszczu
Morgenstern a.k.a. o'Buch
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z niedaleka
Czw 17:59, 11 Sty 2007
|
|
Wiadomość |
|
floruś napisał: | Barszczu jak dla mnie w tym temacie chodzi o wypowiedzenie się na temat eutanazji, o przedstawienie innym sowjej opinii lub chociaż o <delikatne!!> krytykowanie opinii innych ludzi za pomocą odparcia ich argumentów i dobrania swoich własnych. Ty za to zadajesz nam tutaj pare pytań - jak dla mnie retorycznych. Może raczej powinieneć nam powiedzieć jak TY byś się zachował w takiej sytuacji i jaką ty bys podją decyzje? |
Po prostu chciałem wiedzieć jak wy byście zareagowali w takiej sytułacji.
Ja, gdyby spotkała mnie taka sytułacja, nie zgodził bym się na zastosowanie eutanazji wobec mojego blikiego, krewnego. W mojej rodzinie miałem podobną sytułację, która od wszystkich członków rodziny wymagała wiele poświęcenia i determinacji. Mogliśmy iść łatwiejszą drogą, ale takiej nie wybraliśmy.
Dlatego dla eutanazji mówię NIE.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Baszczu dnia Czw 22:27, 11 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Krzystof_Jarzyna
Impotent
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Szczecin
Czw 19:52, 11 Sty 2007
|
|
Wiadomość |
|
sytułacja... nosz kierwa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Gość
Czw 22:19, 11 Sty 2007
|
|
Wiadomość |
|
Barszczu napisał: | floruś napisał: | Barszczu jak dla mnie w tym temacie chodzi o wypowiedzenie się na temat eutanazji, o przedstawienie innym sowjej opinii lub chociaż o <delikatne!!> krytykowanie opinii innych ludzi za pomocą odparcia ich argumentów i dobrania swoich własnych. Ty za to zadajesz nam tutaj pare pytań - jak dla mnie retorycznych. Może raczej powinieneć nam powiedzieć jak TY byś się zachował w takiej sytuacji i jaką ty bys podją decyzje? |
Po prostu chciałem wiedzieć jak wy byście zareagowali w takiej sytułacji.
Ja, gdyby spotkała mnie taka sytułacja, nie zgodził bym się na zastosowanie eutanazji wobec mojego blikiego, krewnego. W mojej rodzinie miałem podobną sytułację, która od wszystkich członków mojej rodziny wymagała wiele poświęcenia i determinacji. Mogliśmy iść łatwiejszą drogą, ale takiej nie wybraliśmy.
Dlatego dla eutanazji mówię NIE. |
|
|
|
   |
Autor |
floruś
Moderatorus Frednos
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krasnalandia^^
Czw 23:07, 11 Sty 2007
|
|
Wiadomość |
|
Ekhm.. nie zebym była upierdliwa.. ale co to kurwa jest to powyzej..? Zwracam się tutaj z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie mi tego gówna.
To rzekłam ja
MF
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Lecter
Psychopatyczny Morderca Zza Okna
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Florencja
Pią 1:27, 12 Sty 2007
|
|
Wiadomość |
|
Nie przesadzaj floruś... Gość zrobił coś, co wyraża poziom jego intelektu, czyli zrobił stosunkowo niewiele.
Słoweczko do Mateusza. Chyba już o tym pisałem, ale wśród rozlicznych dobrodziejstw kultury XX i XXI wieku jest tzw. słownik ortograficzny, czy też słownik poprawnej polszczyzny. Zachęcam Cię do lektury. Widzę, że doprawdy warto.
Moje zdanie jest takie;
Eutanazja to działanie w pełni usprawiedliwione, jeśli za decyzją o niej stoi chory przy zdrowych zmysłach (a niekoniecznie zdrowym ciele). Jestem przeciwny, jakimś decyzjom ze strony rodziny w tej mierze. Powody są chyba oczywiste.
Innym przykładem jest założenie, że chory chce być oddany woli Bożej (przepraszam Cię floruś... , wówczas odłącza się go od aparatury podtrzymującej jego życie. Za zgodą umierającego, jeśli taka jest możliwa.
Jestem jednak za.
Jak to się ma do stoicyzmu, do przyjmowania cierpienia, do woli Bożej...
Mimo, że jestem katolikiem, to absolutnie nie utożsamiam się z tą religią. Słowem wyjaśnienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Demonic
Z tym użytkownikiem nie ma żartów.
Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kubalonka...
Nie 1:36, 11 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
Być może po postach w pozostałych trudnych tematach moja odpowiedź jest przewidywalna, ale jestem przeciwko eutanazji. Szczerze, sam nie wiem co z osobą która jest "roślinką" i nie komunikuje się ze światem... myślę, że tu wiele zależy od stwierdzenia przez lekarzy pracy mózgu lub jej braku. W przypadku ludzi cierpiących uważem, że chora osoba ma prawo odmówić leczenia, czy podłączenia do aparatury podtrzymującej życie, ale nie można np. podać jej trucizny o którą poprosi...
Być może postąpię jak Barszczu zadając retoryczne pytanie, ale... Co byście zrobili wchodząc gdzieś i widząc człowieka z pociętymi żyłami i nożem obok, albo duszącego się na sznurze? Miał na pewno jakiś powód do próby samobójstwa, może cholernie cierpiał... Co z jego wolną wolą?
Wg mnie eutanazja, jest odpowiednikiem obojętności w takiej sytuacji. Kto chce niech się nie zgadza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Krzystof_Jarzyna
Impotent
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Szczecin
Nie 21:46, 11 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
Olku, jak zwykle wszystko co mówisz ma sens. Tyle że osobom, które wymieniłeś można pomóc, nie są pod wpływem nieodwracalnych następstw. To zasadnicza różnica.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Demonic
Z tym użytkownikiem nie ma żartów.
Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kubalonka...
Pon 0:50, 12 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
Muszę w pewnym stopniu przyznać ci rację, ale myślę, że do samobójstwa mogą skłonić ludzi rzeczy dużo gorsze niż fizyczne cierpienie, nawet nieodwracalne- z resztą medycyna idzie szybko do przodu i ciężko uznać coś za całkowicie nieuleczlne...
A propos medycyny... Przysięga Hipokratesa wykluczyła eutanazję już w V w. p.n.e. (mimo, że Grecy nie wierzyli w Boga chroniącego życie), a lekarze składają ją do dziś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |